wtorek, 18 czerwca 2013

Rozdział 6

Leon
Odszedłem w drugą stronę. Jak ona może się z nim całować. Nagle podbiegła do mnie jakaś dziewczyna i pocałowała mnie. Nie odsunąłem się, sam nie wiem dlaczego.
Violetta
Wyrwałam się Tomasowi i zobaczyłam Leona. Całował się z jakąś dziewczyną!
-Violu, ja cię kocham. Zobacz! Leon całuje inną!
-Tomas, ty chciałeś go zabić!
-Nie. Chciałem byś była ze mną, ale wiedziałem, że wybierzesz Leona. Ta cała sprawa, że chcę go zabić to kłamstwo, przepraszam.
Nie mogłam uwierzyć w to co mówi.
-A ta dziewczynka w stodole?
-To moja kuzynka. Udawała, że nie żyje.
Odwróciłam się i zobaczyłam Leona biegnącego w naszą stronę. Chciałam by poczuł jak to jest gdy ukochana osoba całuje się z kimś inny. A, zapomniałam. Leon mnie nie kocha... Pocałowałam Tomasa. Leona zatkało. Ma za swoje.
Leon
Dotarło do mnie, że ta dziewczyna co mnie pocałowała i Viola z Tomasem to podstęp tego frajera. Ale gdy zobaczyłem jak to Viola całuje tego drania zrozumiałem, że ona po prostu się mną bawiła. Odszedłem od nich.
Violetta
Gdy zobaczyłam jak Leon odszedł zły to pobiegłam do domu płacząc. Co ja zrobiłam?!
Tomas
Ta idiotka sama mnie pocałowała. Musi się tylko we mnie mocno zakochać i ją zostawię. Proste.

***
Postaram się dodać jeszcze jeden dłuższy:)

1 komentarz: