piątek, 9 maja 2014

Rozdział 2

                                                                  Violetta
- Tak, a jednak mnie skrzywdziłaś- powiedziałam stanowczo
- Ale ja na serio nie chciałam. Wiem,że  nie wybaczysz mi tego co Ci zrobiłam.- powiedziała ze łzami w oczach.

- Nie wiem zastanowię się Ludmiła. Nie wiedziałam, że będziesz taka zazdrosna o to,że pojechałam w trasę koncertową,a ty nie.Myślałam, że nie posuniesz sie do takiego świństwa. Teraz wybacz, ale nie mam czasu juz z tobą rozmawiać. - powiedziałam lekko zdenerwowana.
- Dobrze, ale proszę Cię zastanów ie nad tym. Pa - odpowiedziała i odeszła.
- Pa - cicho powiedziałam i weszłam do domu
Następnie poszłam na górę wykąpać się i ułożyć do snu ;)

W tym samym czasie...........

                                                                       Leon
Właśnie wszedłem do domu i ujrzałem czyjeś walizki. Pewnie Lara wróciła, ale miała wrócić dopiero za tydzień? Ah, zapewne szybciej zakończyli swoje pokazy i wybiegi mody ;). Ale j głupi. O zeszła. Jak ona się ubrała!??? Załozyła jakąś dziwną granatową sukienkę do kostek. Boże ona wygląda jak jakaś stara babcia. I ja z nią chodzę. Już ta jakiej tam Victoria, nie Violetta jest o niebo piękniejsza.
- Cześć Lara co tak wczesnie wróciłaś?
- Cześć. A co nie cieszysz się?- powiedziała trochę zasmucona.
- Nie tak się pytam.
- A jeśli tak to po prostu wypuścili mnie troszkę wcześniej, bo nie chcieli mnie już tam trzymać.- odpowiedziała
- Aha spk już rozumiem.- powiedziałem
W pewnej chwili Lara się na mnie rzuciła i całowała mnie z wielką namiętnością. Pierwszy raz mnie tak całowała. Ja nie byłem gorszy i zacząłem rozpinać jej suwak z tyłu tej obrzydliwej sukienki. Skapnąłem się,że zaraz będę miał już swój pierwszy raz za sobą, więc przestałem mówiąc jej,że dzisiaj nie mam ochoty.
- Oki. Ale następnym razem już musimy bo mam na ciebie taka ochotę <3- powiedziała z zadowoleniem
- Jeszcze nie wiadomo.- powiedziałem obojętnie

3 w nocy..................................

                                                            Violetta
Nie wiem czemu ale się obudziłam. Chyba coś usłyszałam. Ktoś jest w mojej kuchni. O boże boję się.
A jak ten ktoś mi coś zrobi. Dobra schodzę tam. Wzięłam pierwszą rzecz którą miałam pod ręką. Okazało się,że tą rzeczą nie było nic innego jak  moja lokówka.Szybko ją złapałam i po cichutku i powolutku schodzę na dół do kuchni. Teraz właśnie w niej jestem. Szybko zapalam światło i okazuje się,że tym włamywaczem jest moja przyjaciółka Francesca,która razem ze mną mieszka. Ale co ona tutaj robi o 3 w nocy??!!
- Cześć. Co tutaj robisz o tak późnej godzinie?- zapytałam
- Cześć. Właśnie przyleciałam z Włoch.Jeśli Cię prze straszyłam i obudziłam to przepraszam, ale zapomniałam Cie uprzedzić,że właśnie dzisiaj przyjeżdżam.- powiedziała
- Tak szczerze mówiąc to mnie serio obudziłaś mnie  i takiego stracha napędziłaś,że nie wiem co.
- Jeszcze raz przepraszam.
- Dobra wybaczam Ci ale teraz idź do pokoju i się przebierz w piżamkę,a następnie połóż się spać w swoim pokoju oki? - powiedziałam
- Tak się robi!- odpowiedziała i wybuchłyśmy obie niepohamowanym śmiechem
- Nie ale teraz na serio mówię idę sie połóż, bo jest juz późno a tak w ogóle to ja też idę spać ;)

Następnego dnia ................................

                                                                  Leon
Ale się nie wyspałem Lara całą wczorajszą noc się do mnie tuliła albo mnie całowała. I tak cały czas na zmianę.Już na prawdę miałem jej dość. Nawet jej to mówiłem ale ta nic cały czas robiła swoje. Aż w pewnej chwili poszedłem położyć się na kanapę. To ta znowu za mną przylazła. Musiałem na nią krzyknąć aby sobie poszła. Kiedy to zrobiłem popłakała się i szybko pobiegła do toalety. Oh i znowu jej te humorki.

---------------------------
I przychodzę z kolejnym rozdziałem.Bardzo dziękuję za te miłe 3 komentarze. Tylko szkoda,że było ich tylko 3 :( Jeśli pod tym postem będzie przynajmniej 5 komów jutro z rana dodam nowy rozdział.A tak a pro po jutro mnie nie będzie bo jadę na wycieczkę.Może wejdę o godz.18.00



5 komentarzy:

  1. Super rozdział...........
    Jesteś boska
    Przepraszam,że piszę z Anonima ale nie mogę się zalogować na swoim koncie w Google+
    Szkoda,że Cię jutro nie będzie ale cóż zawsze są jakieś wycieczki,wyjazdy i itp.
    Z niecierpliwością czekam na nexta *)

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudddddoooooo!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
    Lara i te jej humorki ;)
    Tak jak powiedziałam wcześniej rozdział cudownyyy czekam na następny

    OdpowiedzUsuń
  3. Może być....
    ŻART... to jest arcydzieło kochana.
    Czekam na next rozdział

    OdpowiedzUsuń
  4. uuuuuuuu juz nie mogę sie doczekać następnego
    Pzdr. Karolina

    OdpowiedzUsuń
  5. Aaaaaaaa
    Mega zaczyna sie to opowiadanie
    Czekam na nexta :)

    OdpowiedzUsuń