wtorek, 19 sierpnia 2014

Rozdział 8+ PRZEPROSINY ♥



Na samym początku chciałam was przeprosić za to,że mnie nie było bardzo,bardzo długo ;(
Od jakiegoś czasu myślę nad tym aby zrobić konkurs na One Shota. ♥
A teraz zapraszam na rozdziałek.
---------------------------------------------------------------
-----------------------
-----
                                                                  Violetta
Obudziłam się dzisiaj nie wiem czemu trochę wkurzona.Przewróciłam się na lewą stronę i wzięłamz szafki nocnej mojego Iphona i sprawdziłam, która jest godzina.Aż sie przeraziłam, ponieważ była dopiero 7.00 nad ranem.Nie chciala mi sie spać więc wstałam i postanowiłam sie ogarnąć.
Szybko wziełam swoje ubrania, które nie wiem jakim cudem wczoraj wieczorem wybrałam i poszłam do łazienki. Tam rozebrałam się do naga i powoli wchodziłam do kabiny prysznicowej.Odkręciłam kurek z wodą i ustawiłam letnią wodę.Następnie wziełam moje ulubiony żel o zapachu czekoladki i zaczęłam sobie wsmarowywać go w ciało.Potem spłukałam wodę i zaczęłam się za mycie moich kasztanowych włosów.Po skaczeniu tej czynności zakręciłam wodę i wyszłam z łazienki okryta moim czerwonym ręcznikiem,który sięgał mi prawie do kolan.Ciagle nie ubrana postanowiłam wysuszyć moje mokre włosy a następnie związać je w wysokiego kucyka. Wytarłam całe moje ciało do sucha i ubrałam się w zestaw przygotowany wcześniej.
A oto efekt:

                                                                 Leon

Po moim porannym przebudzeniu udałem sie do łazienki.Stanąłem przed ogromnym lustrem i rozebrałem sie z tego w czym spałem i wszedłem do kabiny prysznicowej i odkręciłem ustawioną wodę.Namydliłem moje ciało żelem o zapachu, który mi się w sklepie podobał.Umyty wyszedłem z pod prysznica i ubrałem się w pierwsze lepsze ubranie.Zaś nad włosami musiałem po pracować i ostatecznie postawiłem je na żel.
Efekt:

Może złoze Vilu niespodziewaną wizytę? Nie wiem jeszcze zobaczę.W tym czasie kiedy tak rozmyślałem zszedłem na dół, aby sobie zrobić śniadanie.Po pewnym czasie na talerzu miałem juz gorace tosty z serem. oh, jak ja to uwielbiam.
Kiedy zjadłem śniadanie,które sam sobie przygotowałem wziąłem kurtkę i wyszedłem na dwór do parku.

                                                             Violetta
Kiedy tak se spacerowałam po parku nagle na kogoś wpadłam. Już czułam ten ból w myślach lecz fizycznie go nie odczułam. Po chiwli po patrzyłam w górę i zobaczyłam........................

---------------------------------
----------

Jak myślicie kogo zobaczyła? Tylko ja to wiem! Hah.
Tak wiem, wiem rozdział do kitu. 
Myśłałam,że wyjdzie troszke dłuzszy.
A następny rozdział moze dzisiaj lub jutro.

4 komentarze:

  1. Nareszcie Wikuś wróciłaś!!!;)
    Tak się stęskniłam!
    To ja, Mańka Verdas, jakbyś nie poznała:)
    Cieszę się, że dodałaś nexta, naprawdę! ;)
    Czekam na kolejny rozdział i zapewniam cię, że ten jest superaśny!;)
    Papa, kochana!;* Trzymaj sie! ;)
    Mania;*

    opowiadanialeonivilu.blogspot.com-----------> Zapraszam, będzie mi bardzo miło! ;)♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo za takie miłe powitanie ♥
      Tak pamietam Cię kochana ;)
      A kolejny rozdział juz niedługo ( chyba xD)

      Usuń
  2. Supppper ::::::::))))))))))

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudeńko!
    Ty po prostu świetnie piszesz.
    Nie wiem co powiedzieć o tym rozdziale, po prostu nie mam słów.
    Życzę weny na kolejne rozdziałki i do usłyszenia.

    ~~Kamila

    OdpowiedzUsuń