niedziela, 13 września 2015

02: Nie będę nic mówił bez mojego adwokata.

  
 


  Leon POV's
- Do cholery jasnej, przecież mówię,że jestem niewinny. - odpowiadam po raz setny temu samemu policjantowi co zawsze.
- Co robił Pan 5 sierpnia tego roku około godziny dziesiątej wieczorem?
- Nie odpowiem na żadne pytanie bez mojego adwokata.
- Dobrze, jutro zostanie przydzielona panu Pani Castillo, pana adwokat.
- Dziękuję, do widzenia. - mówię
- Do widzenia Panie Verdas. - wyszedł zamykając drzwi.

Violetta POV's
- Ludmiła zniknęła.
- Jak to?
- To było tak. Po wczorajszym wieczorze poszliśmy spać do mojego pokoju. Kiedy się obudziłem patrzę a koło mnie nikogo nie ma tylko leży pusta poduszka.
-Dobra nie ma co panikować.- uspokajał nas wszystkich Diego. Jest on kolegą mojego brata jeszcze zza czasów studiów.
- Nie ma co tak stać w jednym miejscu.Wracamy do swoich domów się przebrać w normalne ciuchy i idziemy jej szukać. Jeżeli jej nie znajdziemy w przeciągu 5 godzin idziemy na policję.- zadecydowałam
- Ruchy,ruchy.-poganiał Alex
     Ubrana w normalne ciuchy,które wczoraj przyniosłam na zmianę,schodzę na dół do reszty.Na szczęście nie jestem ostatnia. Czekamy tylko na spóźnialskiego Federico.
- Dobra już jestem...,możemy iść
- Musimy podzielić się na drużyny. Jest nas pięcioro,więc będą jedna grupa po dwie osoby i jedna po trzy. Ja idę z Violettą; Diego idzie z Fede i Maxim.- zadecydował Alex
   Razem z Alexem zaczęliśmy jej szukać w jej domu. Obeszliśmy całe mieszkanie ale nic.Następnie zadzwoniłam do jej mamy zapytać się czy może nie wyjechała do niej.Potem poszliśmy do biura,ale tam tez jej nie było. Na prawdę nie wiem gdzie ona może być.Natomiast druga drużyna musiała obszukać park i jej ulubiony sklep z odzieżą oraz zadzwonić do jej taty.Rodzice Ludmiły rozwiedli się kiedy ona miała 14 lat.Była to dla niej wielka trauma. Spór między rodzicami trwał bardzo długo,ale na szczęście nastolatka została z matką. Z tego co zrozumiałam ojciec ją oraz jej matkę bił i znęcał się nad nimi.Od tamtego czasu dziewczyna nie miała kontaktu z mężczyzną,a sama z mamą przeprowadziła się do innego miasta.
   A jak coś jej się stało? Ktoś ja porwał,wywiózł gdzieś daleko i zgwałcił? Stop! Nie myśl tak Violetta.Koniec ze złymi myślami. Nic jej się nie stało.Jest cała i zdrowa.
 - To gdzie teraz jej idziemy? - spytał brunet
-  Nie wiem... szukamy jej już ponad 5 godziny. Na marne. Nigdzie jej nie ma.Wracajmy do domu.
      Powrót do domu bardzo szybko nam minął. Chyba mi się podoba Alex. On jest taki uroczy.Jak się uśmiecha ma prześliczne dołeczki.Jest wysoki.Ma dobrze zbudowaną sylwetkę.Jest bogaty. Ma znanych rodziców.Tak jak ja jest adwokatem... Nie.Nie mogę o nim myśleć.Nie mogę mieć teraz chłopaka.Mam zbyt mało czasu,aby się tym zajmować.Dopiero co skończyłam studia.Chcę zyskać sławę.Być dobrą Panią adwokat.
 - I jak?- pierwsze co słyszymy wchodząc do domu
- Ni jak
- Wy tez nic nie znaleźliście?
- Nie
- A ktoś w ogóle do niej dzwonił?- spytałam wszystkich
- Nie.......
- Serio?!!!
- To ruszcie dupska po telefon i dzwoncie jak najszybciej.
- Już,już
  Wszyscy jesteśmy zdenerwowani,a te debile nawet do niej nie dzwonili. Jestem nimi podirytowana.Jak na razie nie myślę racjonalnie. Postanawiam włączyć sobie telewizor. Może tam będzie coś ciekawego. Jednak przeliczyłam się. Skacząc po kanałach w tą i we wtą uznaję,że nic nie ma do obejrzenia. Nie rozumiem. Co miesiąc płaci się tyle za tą gównianą telewizję, a nic w niej nie ma. W końcu trafiam na Canal+, na który akurat leci mój ulubiony film "Niezgodna".Opowiada on o przyszłości, w której społeczność składa się z pięciu frakcji na podstawie cech charakteru. Nastoletnia Tris zostaje przydzielona do kilku partii i uznana za zagrożenie.A główną rolę odkrywa świetna aktórka,która też grała w "Gwiazd naszych wina" u boku Ansel'a Elgort'a.
- Nie odbiera.- po dziesięciu minutach oglądania odpowiada zdyszany Federico.
- Dobra ja razem z Fede i Alex'em idziemy zgłosić zaginięcie na policje, a wy tutaj czekajcie,bo może wróci.
  Wyszliśmy z domu zamykając drzwi wejściowe. Wsiedliśmy do czarnego Audi r8 Alex'a i w ciszy jechaliśmy na posterunek. Federico siedział obok kierowcy,zaś ja z tyłu.
- Dzień dobry.
- Dzień dobry. Nazywam się Violetta Castillo. Chciałabym zgłosić zaginięcie kobiety.
- Dobrze. Jak się nazywa zaginiona?
- Ludmiła Ferro.
- Ile ma lat?
- 24 lat
- Kiedy Panna Ferro zaginęła?
- Wczoraj wieczorem
- Przykro mi. Zaginięcie można uznać dopiero po 48 h od wydarzenia.
- Dziękujemy.
- Do widzenia
- Do widzenia - odpowiada wkurzony mój brat
     Tak samo jak wcześniej wracaliśmy w ciszy. Nikt nie miał ochoty rozmawiać. Nie wiedzieliśmy gdzie jest Ludmiła. Nigdzie jej nie ma. Chyba po raz pięćdziesiąty tego dnia dzwonię do niej. Niestety słyszę tylko jej pocztę głosową.
- O jest sygnał - krzyknął Alex
- Weź na głośno mówiący
- Ok
- "Cześć tu Ludmiła Ferro nie mogę teraz rozmawiać zostaw wiadomość po usłyszeniu sygnału"
- Kurwa - przeklnął Federico
- Fede opanuj się.
- Jak mogę się uspokoić?
- Dobra
- Jedźmy do domu.
  Wchodząc do domu usłyszałam czyjś szloch. Nie wiedziałam do kogo on należy. Idąc w stronę wydobywającego się dźwięku jestem przekonana,że to Ludmiła.
- Wiesz jak się o Ciebie martwiliśmy Ludmi?! - mówię nie widząc jeszcze osoby do której należy płacz.
- Nathaly?!!- mówię oszołomiona

                                                     Od autorki: Wiem zawaliłam sprawę.
                          Rozdział miał być w piątek
                              Niestety nie miałam na niego
                                      i dlatego jest dziś. Postanowiłam,że
                               rozdziały będą ukazywały się co
                                               dwa tygodnie. Chcecie One Shot'a z okazji
              30 000 tyś wyświetleń?
 
Szantaż
 
10 komentarzy -----------> next rozdział
 
 Czytasz--->Komentujesz= Motywujesz

Vikunia
 

4 komentarze:

  1. Cudeńko
    Wreszcie mamy Leona
    Ale cuś go mało
    Kto to Nathaly?
    Może ich kuzynka?
    Albo czyjaś dziewczyna?
    Albo ich matka
    Leoś nie mógł zabić swojej żony.
    Ja wierzę,że jest niewinny.
    To ktoś inny ją zabił
    Kiedy oni wreszcie się poznają?
    Nie mogę się doczekać nexta.
    ~Ludmiła Ferro

    OdpowiedzUsuń
  2. Zajebisty! Violka adwokatem Verdasa. Luska się znalazła.
    Kim jest Nathaly? Czekamna next :-)
    Pozdrawiam Królik! Buziaczki :* ❤

    OdpowiedzUsuń
  3. Super-mega-zajebisty!
    Vivi pani adwokat Leona Verdas'a!
    Lu się znalazła!
    Cysia się cieszy!
    Kim do jasnej ciasnej jest Nathaly?!!?!?
    Cysia z niecierpliwością oczekuje nexta!
    Pozdrawiam
    Malinka Cysia

    OdpowiedzUsuń